Nigdy nie jest za późno na naukę gry na instrumentach. Ale od czego zacząć?
2024-09-19
Gdy mówimy o nauce gry na instrumentach, to najczęściej oczami wyobraźni wizualizujemy sobie dziecko, ewentualnie nastolatka, które pilnie uczęszcza na lekcje, a w domu dzielnie radzi sobie z zadaniami stawianymi przez nauczyciela. Jest to w dużej mierze obraz zgodny z rzeczywistością. W końcu wielu z nas 10, 20, 30 lat temu, a może nawet i później próbowało swoich sił jako mały muzyk. Wprawdzie niewielu udało się zrobić z tego sposób na życie, jako hobby też raczej pozostało to wśród mniejszości. Jednak, jak się okazuje, nauka gry na instrumentach może być równie wartościowa w wieku dorosłym i to niezależenie od tego, czy masz już jakieś doświadczenie w tej materii czy nie. Dzisiaj chcielibyśmy opisać nie tylko korzyści, jakie niesie ze sobą granie na instrumentach w ogóle, ale też zachęcić Cię do tej aktywności, która nie tylko ubogaca ducha o nutkę artystyczną, ale też przyczynie się do rozwoju intelektualnego.
Dlaczego nauka gry na instrumentach jest ważna?
Patrząc na dzieci nie można dojść do innego wnioski, że przynajmniej dla części z nich nauka gry na instrumentach jest wręcz konieczna. Zwłaszcza w czasach, gdy wychowanie pociech przejęły w dużej mierze smartfony, tablety i internet. Nie zawsze nowe technologie dostarczają wartościowej rozrywki, a przynajmniej w przypadku lekcji nauki gry na instrumentach możesz mieć pewność, że Twoje dziecko otrzyma pakiet wartościowych umiejętności. Warto w tym miejscu dodać, że może to być przyczynek do rozwoju nowego hobby na lata.
Wiele osób dorosłych, które obecnie potrafią grać na instrumentach zaczynało swoją naukę w latach szkolnych. Dziś czerpią z tego wiele korzyści. To nie tylko zdolność sama w sobie, która może być źródłem dobrej zabawy i radości, ale też wysoki poziom rozwoju umysłu oraz znajomości muzyki w ogóle. Niezależnie od tego, jaki instrument zostanie wybrany i czy dziecko będzie uczyło się tylko grania lub grania i śpiewania równocześnie, taka nauka jest nieoceniona i niesie dużo wartości na przyszłość.
Plusy nauki gry w wieku dorosłym
Można tutaj rozważać dwa scenariusze. W pierwszym z nich jest sytuacja, kiedy już umiesz grać na jakimś konkretnym instrumencie. Taka nauka być może rozpoczęła się w podstawówce bądź szkole średniej. W wieku dorosłym może być z tym różnie, wiele rzeczy się zapomina, a brak praktykowania umiejętności powoduje, że te zdolności po prostu zanikają. Jednak wiele dorosłych osób może mieć wątpliwości: czy w ogóle jest sens uczyć się gry na instrumentach w dorosłym wieku? Oczywiście, że tak! Jeżeli kiedyś udało Ci się nabyć choćby podstawy, to dalsza nauka w dorosłym życiu daje spore szanse na to, aby te podstawy Ci się przypomniały i by dalej się rozwijać. Nie jest prawdą, że dorosły nie może się efektywnie uczyć. Wszystko zależy od Twojego indywidualnego nastawienia, determinacji oraz chęci. Warto więc mieć konkretny powód dla którego nauka gry będzie de facto kontynuowana – wszakże rozpoczęła się lata temu.
Ale co w przypadku, gdy mamy do czynienia z osobą dorosłą, która nigdy wcześniej nie miała styczności z instrumentami, a chce zacząć naukę praktycznie od zera? Czy w takim przypadku jest skazana na niepowodzenie? Nic bardziej mylnego! Możesz nauczyć się grać również wtedy, kiedy nigdy wcześniej nie zdarzyło ci się mieć w ręce instrumentu. Nie trzeba posiadać nawet mglistych wspomnień z przeszłości o graniu. Nauka od podstaw, choć z początku może wydawać się pełna wyzwań, w rzeczywistości nie jest taka trudna jakby to się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Tutaj klucz nie tkwi w super talencie bądź jego braku albo wirtuozerii. Kluczowe są wytrwałość, codzienne ćwiczenia i przede wszystkim chęć nauki. Dzięki temu powoli, krok po kroku możesz nauczyć się gry i po czasie dojść do perfekcji, imponując rodzinie i znajomym, ale również czerpiąc osobistą satysfakcję z rozwoju, który uda Ci się osiągnąć.
Na jakim instrumencie można się szybko nauczyć grać
Instrumenty dzielimy na różne grupy, a z każdej z nich można wybrać taki, który w nauce jest bardzo prosty. Zacznijmy od instrumentów monotonicznych. Ich podstawowym przedstawicielem, idealnym do rozpoczęcia nauki w każdym wieku jest flet prosty. Jak sama nazwa grupy wskazuje flet wydaje jeden dźwięk i nie jest przystosowany do wydawania wielu dźwięków harmonicznych w tym samym czasie. Może być dęty lub drewniany, a dźwięk wydaje wtedy, gdy dmuchamy w otwór.
Instrumenty politoniczne to, jak się łatwo domyślić takie, które potrafią wydawać zarówno jeden dźwięk jak i naraz wiele dźwięków harmonicznych. Liczba tych dźwięków uzależniona jest m.in. od budowy instrumentów oraz techniki grania. Łatwo wymienić kilku reprezentantów instrumentów politonicznych, takich jak pianino, skrzypce czy gitara. W dalszej części artykułu bardziej szczegółowo opiszemy naukę gry właśnie na gitarze i pianinie.
Instrumenty perkusyjne mają przede wszystkim nadawać rytm, choć tutaj również możemy wyróżnić wielu reprezentantów. Mało kto wie, że instrumenty perkusyjne są jednymi z najłatwiejszych do nauki w ogóle. O ile raczej trudno jest spotkać malucha wykonującego fugi Bacha na potężnym fortepianie, ani takiego, który szarpie struny elektryka niczym Jimi Hendrix, o tyle coraz częściej występują w telewizji mali perkusiści – niekiedy nawet już 2-letni! Jeżeli więc taki brzdąc potrafi rytmicznie grać na perkusji, to Ty tym bardziej jesteś w stanie się tego nauczyć, nawet jeśli w Twoim przypadku trzeba by było zacząć od kompletnych podstaw.
Nauka gry na pianinie dla dorosłych
Pianino jest klasyką gatunku jeżeli chodzi o instrumenty w ogóle. Idealnie nadaje się do nauki w każdym wieku. Pianino spotkać można wszędzie – od muzycznych szkół podstawowych po akademie. Sposób nauki gry na pianinie jest zarówno logiczny jak i intuicyjny. Instrument stwarza bardzo szerokie możliwości grania najrozmaitszych utworów – od tradycyjnych po całkiem nowoczesne. Dzięki pianinu można nauczyć się muzyki klasycznej, filmowej, jazzu, bluesa, popu, reggae, a nawet hip-hopu. Do wyboru, do koloru. Warto jednak wiedzieć, że ceny instrumentu dobrych marek są dość wysokie. Tańszym wariantem są keyboardy, ale mają one o wiele mniejsze możliwości niż klasyczne pianina.
Który typ gitary jest najłatwiejszy do nauki?
Na początek należy wspomnieć, że wyróżniamy trzy podstawowe rodzaje gitary: klasyczna, akustyczna i elektryczna. W rzeczywistości jest ich więcej (np. gitara elektroakustyczna czy dwunastostrunowa, ale dla osoby zaczynającej naukę póki co nie jest to istotna informacja). A czym się od siebie różnią? W gitarze klasycznej występują struny nylonowe, zaś w akustycznej i elektrycznej – metalowe. O ile akustyczna i klasyczna gitara są bardzo zbliżone w budowie, to elektryczna z oczywistych względów (np. obecność przetworników) różni się od nich nie tylko kształtem i wagą, ale też wydawanym dźwiękiem. Rzecz jasna, aby głośno, czysto i ładnie grać na gitarze klasycznej i akustycznej nie potrzeba żadnych dodatkowych urządzeń czy narzędzi. Gitara elektryczna wymaga podłączenia jej do wzmacniacza – w przeciwnym razie dźwięk będzie ledwo słyszalny i o innej barwie, niż ten, który wyjdzie z głośnika. Ale którą z nich wybrać do nauki gry na gitarze?
Jeżeli chodzi o poziom łatwości, to zdecydowanie króluje tutaj gitara klasyczna. Nylonowe struny są dość miękkie, nie ranią więc aż tak bardzo palców jak metalowe. Szarpanie strun jest stosunkowo lekkie i nie trzeba używać maksimum siły, by poprawnie chwytać akordy. Gitara akustyczna leży na przeciwnym biegunie – jest to instrument bardzo trudny do nauki. Struny metalowe łatwo ranią palce, trzeba używać też dużo siły, żeby akord porządnie wybrzmiał. To sprawia, że nauka na akustyku pochłania więcej czasu i energii. Poziom trudności nauki gry na elektryku jest natomiast gdzieś pośrodku. Wprawdzie tutaj także mamy do czynienia ze strunami metalowymi, jednak gra się lżej niż akustyku. Natomiast minusem może okazać się fakt, że do poprawnego podłączenia gitary elektrycznej oraz bezpiecznego jej użytkowania potrzebna jest dodatkowa wiedza techniczna.
A czy bas to też gitara? Czy warto od niego rozpoczynać naukę? Tak, istnieje coś takiego jak gitara basowa, która różni się budową od wyżej opisanych. Mianowicie posiada cztery struny, a nie sześć. Jednak to nie jest najistotniejsze, gdy mówimy o poziomie trudności w nauce gry. Bas ma to do siebie, że jego struny są bardzo grube, więc niełatwo będzie prawidłowo wydobyć dźwięk za pierwszym razem. Poza tym specyfika techniki grania na gitarze basowej nie każdemu początkującemu gitarzyście musi przypaść do gustu. Granie basem polega przede wszystkim na graniu w tempo pojedynczych dźwięków. Przy prostszych utworach może to być po prostu bardzo nudne, natomiast dojście do wirtuozerii jako basista zajmuje wiele lat i nie jest tak wdzięczne jak osiągnięcie perfekcji gry na gitarze solowej.
A może ukulele?
Ukulele to bardzo dobry instrument do nauki dla dziecka już w wieku przedszkolnym. Rozmiary mniejsze niż gitara, poręczność i łatwiejsza nauka sprawiają, że pierwsze efekty mogą być widoczne po relatywnie krótkim czasie. Istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że dziecko zniechęci się na tym etapie, co jest o wiele bardziej prawdopodobne w przypadku gitary i pianina. Dzięki temu, że ukulele ma cztery struny dziecko nie tylko uczy się prostych, łatwych chwytów, ale też ma przed sobą łatwiejsze zasady gry do poznania. Ponadto brzmienie ukulele jest bardzo przyjemne i łagodne. To duży plus dla bardzo wrażliwych dzieci, które mogą się zrazić nieprzyjemnym dźwiękiem, wydanym np. w trakcie fałszu. A jak wiadomo podczas nauki nieraz zdarza się zagrać fałszywy dźwięk. Ukulele neutralizuje to nieprzyjemne wrażenie. Warto dodać, że później dziecko, wyposażone w podstawy może dość łatwo przerzucić się na gitarę albo inny instrument strunowy.
Długoterminowe korzyści z grania muzyki
Jeżeli chodzi o długoterminowe korzyści z grania muzyki to możemy podzielić je na trzy podstawowe sfery: intelektualną, duchową i rozrywkową. Oto korzyści, które wiążą się z poszczególnymi sferami:
- Intelektualne. Liczne badania, eksperymenty i rozmowy z zapalonymi muzykami już kilkadziesiąt lat temu udowodniły, że granie na instrumentach rozwija zarówno lewą jak i prawą półkulę mózgu. Zatem nie tylko samo słuchanie (każdy chyba słyszał o zbawiennym wpływie muzyki Mozarta na rozwój mózgu), ale też granie sprawia, że rośnie nam IQ. Musimy pamiętać jaki dźwięk wydaje konkretna czynność na danym instrumencie, zapamiętać wszystkie te dźwięki i to różnych tonacjach oraz umieć je zagrać. Ponadto w grę wchodzi szybkie i logiczne myślenie zarówno wtedy, gdy chcemy odtworzyć na instrumencie znaną melodię jak i zagrać własną, wcześniej skomponowaną. Dodatkowo samodzielne komponowanie wyzwala pierwiastek kreatywny i często pozwala zrozumieć własne emocje.
- Duchowe. Muzyka sprawia, że możemy oderwać się od szarej rzeczywistości i choć na chwilę odpłynąć w fantastyczny świat dźwięków. Muzyk potrafi stworzyć most pomiędzy realną, materialną codziennością, a bajką, epicką opowieścią, krainą biblijną czy nawet światem zmarłych. To nie tylko brzmienie nut, które sprawia, że czujemy jakbyśmy przenieśli się do innego wymiaru, ale też teksty piosenek, w których – w zależności od woli twórcy – możemy czy to rozmawiać z Bogiem, XVI-wiecznymi poetami albo elfami rodem z tolkienowskiego uniwersum.
- Czysto rozrywkowe. Wielu ludzi czerpie po prostu dużą frajdę z grania dla samych siebie, nawet jeżeli nikt ich nie słyszy. A jeżeli słyszy to zawsze stwarza do okazję do artystycznego, choćby kameralnego spotkania. Jeśli nauczysz się grania szerszego repertuaru, to praktycznie w każdej sytuacji dostarczysz rozrywkę, spełniającą rozmaite role. Idziesz na biesiadę czy urodziny? Ludowe piosenki czy tzw. przyśpiewki do kielicha z całą pewnością rozbawią towarzystwo. Przyszedł do Ciebie nieszczęśliwy kolega, bo właśnie zakończył mu się związek? Możesz zagrać mu utwór zespołu Myslovitz na gitarze albo jeden z nokturnów Chopina na pianinie. Pamiętaj też, że granie na wysokim poziomie pozwoli Ci także zostać muzycznym youtuberem – jeśli oczywiście masz na to ochotę.